Mam przedziwne uczucia... Z jednej strony książka wciąga i ma dość fajna historię, z drugiej zbyt dużo dziwnych przeskoków, wtrąceń i sporo chaosu. Lektor 👑👑

Nie. Mnogość postaci o cudacznych nazwiskach sprawiła, że gubiłam wątek co chwilę. Totalny chaos. Pierwsza część mi się podobała. Ta jakaś taka nijaka i tylko dzięki lektorowi wysłuchałam do końca. Strata czasu.

Brakowało tylko ładowania uffo albo przybycia jednorożca

Dla mnie to raczej horror z elementami fantasy. Poza tym pomieszanie z poplątaniem. Mam wrażenie, że Pan Filip czytał jakby szybciej i wcale mu się nie dziwię 🤪🥱

Mam mieszane uczucia.W powieściach kryminanych/thrillerach lubię saroniczny humor, w tej powieści za dużo odgrzewanych 'dowcipnych ' dialogów fabuła nawet ok lecz to nie wystarcza żeby mnie wciągnęło, .....tylko lektor sprawił , że dobrnełam do końca.,i napisała z czystym sumieniem moją opinię...i przesada z dziwacznymi nazwiskami (wręcz żenada)

„Kasztanowo” rozłożyło mnie na łopatki, ale to ci wysłuchałam teraz to jakaś porażka. Czy ktoś mógłby mi powiedzieć, kto kogo się w tej książce pozbył i dlaczego? 🤦‍♀️🙆‍♀️

Niestety tak poplątana fabuła, ciagle przeskoki akcji i mnogość dziwnych nazwisk! Trudno się połapać kto kogo zabił i dlaczego. Tylko pan Kosior ratuje sprawę ale tez miałam wrażenie, że chciał te książkę przeczytać jak najszybciej i wreszcie skończyć .

Nie podobała mi się, tylko lektor ratował sytuację, myślę że następne części są niepotrzebne

Nie podobała mi się w przeciwieństwie do pierwszej części. Dziwadło trochę, a w fabule zgubiłam się już w połowie. Bardzo chciałam dotrwać do końca, ale się nie udało.

Czekam na wiecej.